Wyprawa do Grecji – Dzień 21
Korynt – Athens Wstając rano z ostatniego dzikiego campingu wiemy, że to już dziś. Ateny są już tylko 80 km od nas. Jest mniej kilometrów
Otok – Stupari
Deszczowy poranek. Mieliśmy nawet bliskie spotkanie z … dzikiem 😀 Nawet to nagraliśmy.
Droga nam idzie, nie udaje się niestety kupić bośniackiej karty, wszystkie miejsca okazują się zamknięte. W sumie jest niedziela… Znaleźliśmy restaurację przy sklepie Bingo, w której korzystamy z darmowego internetu i możemy sprawdzić drogę itd.
Kolejna część trasy to górzyste kilometry z pięknymi widokami. Myjemy się na stacji i spotykamy tam małe dwa słodkie koty, którymi opiekuje się pies! Biega za nimi i pilnuje ich. Marcin je fotografuje a pies wtedy szczeka 🙂
W Tuzli jemy dobre cevapi i ładujemy akumulatory na dalszą część trasy. 90 kilometrów za nami. Wdrapujemy się na ogromny podjazd, prawie pionowy, przez który musimy prowadzić rowery.
Na nocleg wybieramy teren za mostem przy rzece, blisko głównej drogi. Rozpakowujemy namiot, żeby przesechł trochę. Zaraz za nami na miejsce przyjeżdża jak się okazuje wędkarz, który z mostu będzie łowił ryby pół nocy. Zjadamy kolację Przejeżdżające auta świecą światłami ,ale udaje się zasnąć. W nocy odwiedzają nas jaszczurki.
Korynt – Athens Wstając rano z ostatniego dzikiego campingu wiemy, że to już dziś. Ateny są już tylko 80 km od nas. Jest mniej kilometrów
Patras – Korynt Dzień zaczyna się ciekawie, a noc jest w miarę spokojna. Trochę świecą się w nocy światła z fabryki i portu, ale trwa
Menidi – Patras 8:30, czas się zbierać. Tęsknimy za burkami, których tutaj już niestety nie ma. Zachwycamy się tak dla odmiany wielością serów feta i