Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wyprawa do Grecji – Dzień 19

Menidi – Patras

8:30, czas się zbierać. Tęsknimy za burkami, których tutaj już niestety nie ma. Zachwycamy się tak dla odmiany wielością serów feta i oliwek, które tak mocno smakują nam tylko tutaj.

145 kilometrów leci jak z bicza. Widoki są mega i próbujemy się nimi nasycić na zapas.

Po szutrowym odcinku zatrzymujemy się przy strumyku, do którego wchodzę i moczę nogi. Stojąc na skrzyżowaniu , zatrzymuje się samochód ( tak wiem, to już nudne xd ) i pyta czy chcemy zimną orzeźwiającą wodę. Nasze miny mówią wszystko a panie w aucie cieszą się, że mogą pomóc. Pytają skąd jesteśmy i słychać tylko powolne “wow, brave people”. Robi nam to dzień i utwierdza w przekonaniu, że to co robimy jest wow 🙂

Dzisiejszy nocleg tak dla odmiany również jest na plaży, w dzielnicy przemysłowej przy fabrykach, co wskazuje nam satelita, ale jest bardzo wietrznie.

Około godziny 19:00 docieramy po 9 godzinach jazdy na ową plażę i słyszymy: “Ej, Polacy”. Podchodzą do nas ludzie i rozmawiamy. Mówią nam, że są tu najlepsze warunki do kitesurfingu w Europie o czym nie mieliśmy pojęcia 😀 Są bardzo mili, chcą pomóc. Tego wieczora wszystko mamy i nawet wody nam nie brakuje.

Szybko rozkładamy namiot i wiemy, że zachód słońca będziemy kontemplować z poziomu namiotu. To, jakie kolory prezentują się na niebie, odbierają nam dech… Wszyscy obecni wychodzą z kamperów i nagrywają, robią zdjęcia, puszczają drony… Przeżywamy magiczne chwile.

Pozostałe wpisy