Wyprawa do Grecji – Dzień 1

No i dzieje się. Dziś ruszamy! Pakowanie w pełnym biegu. Dopinam torby, zastanawiam się, czy coś jeszcze zabieramy i godzina 14:00 już niedługo. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, choć cel jest bardzo ambitny. Mamy już doświadczenie w podróżach długodystansowych – dojechaliśmy z Gdańska do Wenecji w 10 dni – tylko 1500 km:) Dzisiejszy etap będzie zakończony noclegiem stacjonarnym, bez szukania miejsca w lesie ;P Co do pogody to pełna lampa, co nas cieszy. Później, jak się okaże, będzie to wada a nie zaleta.

Zapakowaliśmy ostatnie rzeczy do sakw i wystartowaliśmy około godziny 14:00 z Gdańska. Był piątek , 5.sierpnia br. Ruch na drodze był spory, odcinek do Pruszcza w sporym korku i z samochodami. Pogoda bardzo dopisała, myślę, że było spokojnie 28-30 stopni o tej godzinie. Początkowo przyzwyczajaliśmy się do ciężkich rowerów, które miały obciążenie trochę większe niż do Wenecji 🙂 Z biegiem czasu żadne z nas już nie zauważało, że ma ciężki rower i nie da się jechać : D

Przed nami była trasa stukilometrowa, którą udało się pokonać w 7 godzin. Pierwszy nocleg wzięliśmy w Domu Weselnym “Anna” z uwagi na późną porę dojazdu do miejscowości. Zjedliśmy bardzo dobrą, ogromną pizzę 🙂

Dochodziła 22, więc pożyczyliśmy jeszcze czajnik, by wypić szybką herbatkę i pójść spać. Noc okazała się średnia z uwagi na automatycznie zamykające się okna  (w pokoju nie było klimatyzacji a sam wiatrak).

Pozostałe wpisy